Wiele młodych mam skarży się na brak
czasu. Praca, dom, opieka nad dzieckiem wszystko to prowadzi do tego,
że nie mamy czasu ani chęci na podjęcie aktywności fizycznej.
Należy to zmienić, idealnym sposobem jest ćwiczenie z dziećmi.
Zarówno świeżo upieczone mamy jak i te które mają starsze dzieci
znajdą coś dla siebie. Takie rozwiązanie przyniesie wiele korzyści
zarówno Tobie jak i dziecku. Małe dzieci pozostają w ciągłym
kontakcie z mamą ale jednocześnie uczą się, że mama może być
zajęta czymś innym. Podczas zajęć grupowych dzieci mają kontakt
z rówieśnikami, uczą się relacji i zachowań społecznych. Jeżeli
chodzi o starsze dzieci, w wieku szkolnym, czas ćwiczeń to czas
spędzony z mamą. To czas nie tylko na ćwiczenia ale i na rozmowę,
wspólne bycie razem.
Maluchy. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest ćwiczenie z dzieckiem. Na zajęcia można się zapisać od drugiego miesiąca życia dziecka. Mama może swobodnie ćwiczyć z dzieckiem na rękach czy macie. Jest to świetne rozwiązanie dla zajętych mam i odskocznia od codziennych obowiązków. Dzieci również uczą się, że ta godzinka w ciągu dnia jest przeznaczona dla mamy, same zaś nawiązują pierwsze kontakty społeczne z innymi dziećmi na sali. Polecam ćwiczenia Pilatesowe które wzmocnią mięśnie ciała w szczególności grzbietu i brzucha a jednocześnie są bezpieczne dla twojego kręgosłupa i stawów. Takie zajęcia odbywają się przy łagodnej miłej dla ucha muzyce co jest ważne dla maluszków nam towarzyszących.
Ćwiczeni
takie można również wykonywać w domu wraz z dzieckiem, to dla
dzieci świetna zabawa. Często to godzince ćwiczeń maluchy są
bardziej zmęczone od mam i szybko zasypiają. Dlatego też warto
wyznaczyć sobie czas na ćwiczenia przed drzemką dziecka.
Starszaki.
Wspólnie spędzony czas z dzieckiem – bezcenne. Godzinna gra w
nogę, wyjście na rower czy wspólne bieganie to świetne
rozwiązania. Często też obserwuję mamy które wraz z córkami
zapisują się na zajęcia taneczne. Ćwiczą ramie w ramie, omawiają
zajęcia i razem mocno się tym ekscytują. Odkrywają siebie na
nowo, zupełnie na innej płaszczyźnie. Jednocześnie mama zyskuje
partnera i motywację do uczestniczenia w zajęciach. Nie ma wykrętu,
marsz na zajęcia!
Bardzo
polecam takie rozwiązania, sama raz w tygodniu wyginam śmiało
ciało ze swoimi córkami, świetnie się przy tym bawimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz