Uwielbiam przeglądać neta i szukać fajnych sportowych gadżetów, oryginalnych, niespotykanych i jedynych swoim rodzaju.
Oto wynik moich poszukiwań:
Sport prezenty
dawanda.pl
Sportowo praktyczne
coski.pl
Coś na sportowe cztery litery
Sportowe torby
dawanda.plhttp://pl.dawanda.com/
Blog poświęcony aktywnośći fizycznej. Ćwiczenia na wszystkie partie mieśni ciała. Gotowe zestawy ćwiczeń które można wykonywać w domu.
O mnie
- Fitness z Magdą
- Witajcie mam na imię Magda i jestem trenerem Kalorynki. Mam wieloletnie doświadczenie trenerskie oraz prowadzę swoją firmę fitnessową Permo.plLubię niezły wycisk, mój konik to zajęcia wzmacniające i rzeźbiące sylwetkę. Chętnie służę radą w tej dziedzinie zarówno w Klubach Fitness jak i indywidualnym klientom. Prywatnie jestem mamą dwójki dziewczyn, w ciąży byłam bardzo aktywna i postanowiłam zainteresować tym tematem inne przyszłe mamy. Z mojego doświadczenia skorzystała Ania Kapera przy nagrywaniu filmu o ćwiczeniach w ciąży. Fitness to moja pasja i sposób na życie. Chętnie podzielę się z Wami swoją wiedzą i energią.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fitness. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fitness. Pokaż wszystkie posty
środa, 11 marca 2015
wtorek, 20 stycznia 2015
A może czekoladkę?
Okazuję się, że warto zjeść jedną czy dwie kostki czekolady.
Czekolada jest bogata w witaminy A,B i E, wpływa na kondycję naszej skóry i paznokci.
Działa odmładzająco, tonizująco i nawilżająco. Dodatkowo działa przeciwzapalnie i antynowotworowo.
Poprawia pamięć oraz opóźnia efekty starzenia. W oczywisty sposób poprawia nam humor i dodaje energii.
Jednym słownej jest jak fitness.
Tak więc na zdrowie.
Czekolada jest bogata w witaminy A,B i E, wpływa na kondycję naszej skóry i paznokci.
Działa odmładzająco, tonizująco i nawilżająco. Dodatkowo działa przeciwzapalnie i antynowotworowo.
Poprawia pamięć oraz opóźnia efekty starzenia. W oczywisty sposób poprawia nam humor i dodaje energii.
Jednym słownej jest jak fitness.
Tak więc na zdrowie.
środa, 25 września 2013
O stopach, modzie i butach do fitness.
Stój nie zdobi człowieka! Jestem
zwolennikiem uprawiania samego sportu a nie przebierania się, aby
ten sport uprawiać. Cześć, szczególnie Pań po podjęciu decyzji
o uprawianiu sportu zaczyna od wizyty w sklepie. Czasami wydaje mi
się, że chodzi bardziej o zakupienie czegoś nowego niż o sam
wysiłek fizyczny. Bo czy jest istotne w czym ćwiczymy? I tak po
treningu odzież jest przepocona i wymięta ( mam nadzieję! ),
nadająca się tylko do prania.
Właście to nie o tym miałam pisać.
Siedząc przed komputerem i zajadając
pomidorówkę z ryżem, chciałam poruszyć temat obuwia do fitnessu.
Na rynku jest wiele propozycji przeróżnych firm, a każda z nich
prześciga się w wymyślaniu oryginalnych nazw systemów
zamontowanych w swoich butach. Czytając opisy niektórych z nich
czuję się jakbym zapoznawała się z modelem najnowszego samochodu.
No cóż, może jestem ignorantką i pewnie niektóre osoby
kompletnie się ze mną nie zgodzą.
Dla mnie obuwie sportowe musie być
wygodne i lekkie!!! Przy fitnessie dobrze jest mieć troszkę większe
buty, tak aby, duży palec u nogi nie dotykał czubka buta. W ten
sposób unikniecie problemu z paznokciami. Dobrym rozwiązaniem jest
podział podeszwy na palce i piętę, takie buty świetnie nadają
się zarówno do zajęć wzmacniających jak i form tanecznych. Są
elastyczne i bardzo wygodne. Podeszwa musi być gruba, amortyzująca
wstrząsy, ale i giętka. Ja sprawdzam buty tak, że biorę do ręki
i zginam podeszwę w pół, jak przejdzie test to jest ok. Idealnym
rozwiązaniem do zajęć fitness są buty do kostki, stabilizujące
staw skokowy ( w tej chwili wyszły z mody – niestety ). Jestem
zwolenniczką butów z materiału, najlepiej takie które
przepuszczają powietrze – wymarzone na lato, i nie tylko.
Wybór jest ogromny ja jednak mam
zawsze ogromny problem z doborem butów, szczególniej, że spędzam
w nich 28 godzin w tygodniu. Ostatecznie mam trzy pary butów do
zajęć i z każdą w nich jestem związana emocjonalnie:)
wtorek, 17 września 2013
Fitness czy czkolada?
Rozpoczął się jeden z
cięższych okresów pogodowych w naszym kraju. Deszcze, silne wiatry
i brak słońca to główne czynniki wpływające na nasze
samopoczucie. Stajemy się leniwi, nie mamy na nic siły, ogólna
beznadzieja. Najprzyjemniejszą metodą na spędzenie wolnego czasu
wydaję się leżakowanie przed telewizorem, pod kocykiem z ciepłym
napojem w ręku. Mimo tego, że taka opcja jest zacna i zaiste
kusząca powinniśmy wyjść naprzeciw plusze i wziąć się w garść.
Oczywiście wiecie co Wam
zaproponuje! No bo jak by inaczej!
Sport i aktywność
fizyczna która ma wiele twarzy jest idealnym sposobem na taką
pogodę. Pobudza wewnętrzną morfinę jak niektórzy nazywają
endorfiny.
Endorfiny to hormony
szczęścia produkowane przez przysadkę mózgu i rdzenie kręgowe
odpowiedzialne za nasze samopoczucie i zadowolenie z siebie. Dlatego
też mimo zmęczenia podczas treningu czujemy zadowolenie z dobrze
wykonanej pracy. W latach 60 w eksperymentach na szczurach pokazano,
że elektryczna stymulacja budzi w zwierzętach doznania tak
intensywnej ekstazy, że wolą paść z wyczerpania niż przerwać
doświadczenia ( to dość przerażające ). Endorfiny pozwalają
również znieść ból i tym samym zmobilizować do działania mimo
występujących przeszkód.
Istnieje wiele bodźców
które powodują wydzielanie się endorfin: śmiech, niektóre
przyprawy, czekolada czy wysiłek fizyczny.
Ten ostatni niesie ze
sobą dodatkowe plusy o których tu nie muszę wspominać. Moim
idealnym rozwiązaniem na deszczowe, ciemne dni jest wysiłek
fizyczny a po nim kilka kostek czekolady.
Idealne połączenie –
prawda?
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Co mnie motywuje.
Ostatnio wracając ze
spaceru ze swoim psem i ze swoimi myślami, zastanawiałam się co
mnie motywuje do mojej pracy. Oczywiście to, że mam wewnętrzną
misję pokazania wszystkim napotkanym dziewczyną, kobietą, że
można zawalczyć o siebie w każdym wielu i osiągnąć sukces.
Śledząc swoją motywację i pracą nad samom sobą, stwierdziłam, że przeszłam na wyższy poziom świadomości. Gdy byłam nastolatką ewidentnie celem uprawiania sportu była walka o świetną sylwetkę i to, abym mogła na legalu nosić krótka koszulkę która odkrywała mi brzuch. To była moja motywacja. Cel został osiągnięty a sport dalej uprawiałam. Dziwne, ale tak to właśnie powinno działać. Sport dodawał mi pewności siebie. Z czasem już w ogóle nie zastanawiałam się nad swoim wyglądem tylko nad tym, że pod względem fizycznym nie ma dla mnie żadnych ograniczeń, nie chodzi tu o to, że nie odczuwam zmęczenia tylko o to, że mogłam podołać każdemu wyzwaniu. Czasami czułam się jak super bohater który może biegać, skakać i robić najdziwniejsze rzeczy. Świetne uczucie.
Czy wtedy osiągnęłam
wyższy stopień świadomości? Pewnie tak. Z dzisiejszej perspektywy
jednak myślę, że zaliczyłam tylko kolejny level.
Po urodzeniu pierwszego
dziecka i kilku miesiącach wspólnego bytowania moja psychika i
świadomość swojej wartości zaczęła się ewidentnie poprawiać.
Wcześniej mimo tego, że czułam się świetnie ze swoim ciałem
byłam raczej wycofana i nie śmiała, prowadzić zajęcia przed
większa grupą ludzi to była jakaś abstrakcja. Teraz miało się
to zmienić. Wtedy to postanowiłam, że zostanę instruktorem i będę
robić to co umiem najlepiej. Kolejne dziecko upewniło mnie w tej
decyzji, ciało i umysł stały się jednością. Teraz współpracują
razem aby móc osiągnąć wspólny cel.
Dziś w wieku trzydziesty trzech lat i będąc mamą dwójki świetnych dziewczyn, wiem, że moim celem jest, aby za kolejne dziesięć, dwadzieścia lat czuć się tak jak dziś. Jak mnie ktoś zapyta - skoczysz tam ..., dobiegniesz..., dasz radę...?,, - moje wewnętrzne ja nawet się nie zawaha i odpowiem - Oczywiście, nie ma rzeczy niemożliwych.
Ćwiczenia fizyczne i
dbanie o swoje ciało to tylko faza przejściowa do czegoś więcej.
Uprawiając sport hartujemy również swojego ducha stajemy się
wojowniczkami. Tego się trzymajmy!!!
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Turbo zestaw na idealne uda i pośladki - powtórka.
Plaża, morza szum, upajające słońce
i TY. Piękna, smukła, opalona … w centrum uwagi plażowiczów –
to nie musi być sen. Dziś przestawiam Wam turbo zestaw na idealne
uda i pośladki.
Zacieramy ręce i bierzemy się do
roboty...
Pozycja. Uklęknij. Ustaw kolana na szerokość bioder. Odłóż rękę na matę w jednej linii z kolanem, pod barkiem. Ciało musi byś w jednej linii, bark i biodro. Głowa luźno, ręka delikatnie zgięta w łokciu.
Wyciągnij nogę do boku i prostą unoś do wysokości biodra. Czujesz napięcie w udzie, talii i pośladku. Skup się na pracy tych mięśni. Seria 12 pojedynczych uniesień oraz 10 razy tylko w górze, na każdą z nóg.
Dodaj rękę. Wraz z prostowaniem i przyciąganiem nogi prostuj rękę. Przyciągaj łokieć i kolano. Rękę prostuj nad głową nogę na wysokości pośladka. Seria 10 razy na każdą nogę.
Rozciągnij. Chwyć za stopę,
przyciągnij pietę do pośladka i pociągnij do tyłu.
Zacznij od pojedynczych serii, w zaczem gdy nie będziesz odczuwać napięcia mieśnni zwiększ ilość powtórzeń w serii lub zwiększ tępo ćwiczeń.
I co … nikt nie powiedział, że będzie łatwo – ale się opłaca, PRAWDA!!
Powodzenia.
Ostatnie szlify - sexi brzuch na karnawał!
O tak, już niedługo koniec roku. Czy
uda Wam się przywitać Nowy rok z wymarzonym brzuchem? To zależy
jedynie od Was!
Ćwiczcie w domu i pracujcie nad Swoim
brzuszkiem!
Dokonujemy ostatnich szlifów przed
karnawałem.
Oto zestaw ćwiczeń na skośne mięśnie brzucha.
Jest trudny, ale nie zrażajcie się.
To nieprawda, że idealną sylwetkę można zdobyć bez wysiłku.
Wszystko co osiągamy w życiu wymaga pracy i starań.
Do roboty!
1.Podeprzyj się na ugietej ręce w
łokciu i przytrzymaj proste plecy wciągając brzuch. Przyciągaj
obie nogi do klatki piersiowej. Wykonaj 20 powtórzeń na prawą i
lewą stronę.
2.
Usiądź wygodnie i postaraj się wyczuć środek
ciężkości. Oderwij nogi i trzymaj równowagę napinając mięśnie
brzucha. Następnie przyciągaj jedną nogę do klatki piersiowej a
drugą prostuj nisko nad matą. Zrób 30 powtórzeń na zmianę.
3.
Trzymając równowagę skręcaj do boku
przyciągając łokieć do kolana po skosie a drugą nogę prostuj
nisko nad podłogą. Seria to 30 skrętów na zmianę w prawo i lewo.
Uwaga! Bardzo trudne, ćwiczenie możesz
zacząć od mniejszej ilości powtórzeń.
Powodzenia, piszcie komentarze i zaglądajcie na:
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Skośne brzucha - Akcja Brzuch!!
Zaczynamy pracować nad mięśniami
skośnymi brzucha. Oczywiście ćwiczenia które zaproponuje
najlepiej jest dołączyć do już przedstawionych w Akcji Brzuch.
Podepszyj się na ręce ustawiając bark i łokieć w jednej linii a biodro i stopy w drugiej. Zaprzyj się na stopach i unieś biodro w górę. Nie napinaj szyi, luźno głowa.
Uwaga są to trudne ćwiczenia i nie każdy z Was będzie w stanie je od razu wykonać – ale wart popracować nad tym ćwiczeniem. Jeżeli masz problemy zacznij od 5 uniesień i z każdym dniem dodawaj po 3. Nie śpiesz się! Pamiętajcie jednak musicie być systematyczni i ćwiczyć codziennie. Zaawansowani z Was powtarzają od 20 do 30 uniesień.
Podane ćwiczenia nie są klasycznymi
brzuszkami, ale poprzez napięcie mięśni wspaniale kształtują
sylwetkę i mięśnie skośne brzucha.
Tak więc do pracy.
Połóż się wygodnie na boku i
podeprzyj głowę. Ustaw bark i biodro w jednej linii, nogi po skosie
w przód. Z wydechem unoś obie nogi w górę.
Podepszyj się na ręce ustawiając bark i łokieć w jednej linii a biodro i stopy w drugiej. Zaprzyj się na stopach i unieś biodro w górę. Nie napinaj szyi, luźno głowa.
Uwaga są to trudne ćwiczenia i nie każdy z Was będzie w stanie je od razu wykonać – ale wart popracować nad tym ćwiczeniem. Jeżeli masz problemy zacznij od 5 uniesień i z każdym dniem dodawaj po 3. Nie śpiesz się! Pamiętajcie jednak musicie być systematyczni i ćwiczyć codziennie. Zaawansowani z Was powtarzają od 20 do 30 uniesień.
Powodzenia, w razie pytań piszcie.
wtorek, 20 listopada 2012
Akcja Brzuch - ćwiczycie?
Jak tam, ćwiczycie?
Po wcześniejszym poście Wasze brzuszki powinny nabierać pięknych kształtów. Dziś pokażę Wam kilka trudniejszych ćwiczeń które powinniście dołączyć do zestawu ćwiczeń. Nadal skupiamy się na prostych mięśniach brzucha, ale również na ich dolnych partiach.
1.Zaprzyj się na rękach delikatnie ugiętych w łokciach, dłonie ustaw do środka. Napinając mięśnie brzuch przyciągaj kolana mocno do klatki piersiowej, a następnie prostuj nad matą. Zrób na początek 15 powtórzeń, z każdym dniem zwiększ serię o 5 powtórzeń.
2. Kolejne ćwiczenie jest podobne tylko nie podpieramy się na rękach. Wyczuj środek ciężkości i wykonaj ćwiczenie. Zacznij od 6 powtórzeń i dodawaj codziennie po 3 kolejne.
Przedstawione ćwiczenia wzmocnią mięśnie górne i dolne mięśnie proste brzucha.
Ćwiczcie i czekajcie cierpliwie na efekty.
sobota, 3 listopada 2012
Akcja brzuch - ćwiczenia ma mieśnie proste brzucha.
Ćwiczenia na proste mięśnie brzucha
to nie tylko ćwiczenia w pozycji leżącej. Tak naprawdę liczy się
świadomość pracy danych mięśni. Ćwiczenie musi być wykonywanie
celowo i świadomie.
Bardzo ważna jest technika podczas
ćwiczenia mięśni brzucha. Wiele osób podczas klasycznych
brzuszków ciągnie za szyję. Powoduje to dyskomfort i niepotrzebnie
naraża odcinek szyjny kręgosłupa na kontuzję.
Na co zwracać uwagę podczas ćwiczeń
brzucha:
- Odcinek lędźwiowy musi przylegać do maty ( jeżeli masz z tym problem unieś zgięte nogi w górę i odłóż na np. siedzisko krzesła).
- Podczas ćwiczeń staraj się nie odkładać głowy na matę, w dole pozostaw ją kilka centymetrów nad podłogą, musisz czuć cały czas napięty brzuch.
- Ręce załóż za głowę, łokcie szeroko.
- Nie ciągnij za szyję. Wybierz jeden punkt na suficie i patrz na niego, zapobiegnie to przyciąganiu brody do klatki piersiowej.
- Napięcie wychodzi z brzucha, skup się na pracy mięśni.
- Spięcie brzucha ( góra ) z wydechem, w dole nabieramy powietrze.
Ćwiczenia na proste partie mięśni
ciała są wszystkie te, które wykonujesz na wprost ( do centrum).
Jest mnóstwo ćwiczeń na te partie mięśni ciała zaczniemy od seria ćwiczeń
podstawowych...

Klasyczne brzuszki.
-wykonaj serię 30 powtórzeń pojedyńczych,
-wykonaj serię trzy w górze - 20 powtórzeń,
-wykonaj serię na dwa w górę i dwa w dół - 20 powtórzeń,
-wykonaj serię tylko w górze przy mocno napiętym brzuchu - 60 powtórzeń.
Klasyczne brzuszki.
-wykonaj serię 30 powtórzeń pojedyńczych,
-wykonaj serię trzy w górze - 20 powtórzeń,
-wykonaj serię na dwa w górę i dwa w dół - 20 powtórzeń,
-wykonaj serię tylko w górze przy mocno napiętym brzuchu - 60 powtórzeń.
Napnij się.
Napnij całe ciało, wciągnij brzuch. Pośladki równo z kręgosłupem. Patrz na matę. Wytrzymaj w tej pozycji minutę.
Napnij całe ciało, wciągnij brzuch. Pośladki równo z kręgosłupem. Patrz na matę. Wytrzymaj w tej pozycji minutę.
Podane propozycje są wersją podstawową. Zacznij od tych zestawów, ćwicz przynajmiej 3 razy w tygodniu.
Zadbaj o brzuch na co dzień.
W każdej chwili dnia możesz ćwiczyć
mięśnie brzucha. Jak? Napinaj je. Siedząc przy biurku w pracy,
idąc do szkoły... wszędzie. Wciągaj brzuch, napinając mięśnie.
Nie tylko je wzmocnisz i wyrzeźbisz, ale również wyprostujesz
swoją sylwetkę.
Niebawem dalsze instrukcje. Piszcie o postępach.
środa, 17 października 2012
Akcja Brzuch
Jedzenie lekko strawnych potraw
powoduje, że pokarm nie zalega w naszym brzuch. Czujemy się lekko i
co ważne brzuch jest bardziej płaski.
Po przyzwyczajeniu się do nowej diety
możemy przejść do spalania tkanki tłuszczowej. Proponuję na
początek treningi które spalają tkankę tłuszczową z wszystkich
partii mięśni ciała. Wybierz coś dla siebie, tak naprawdę nie ma
znaczenia co to będzie. Kieruj się swoimi zainteresowaniami. Lubisz
tańczyć, zapisz się na Dance Aerobik lub Zumbę. Masz upodobania
do intensywnych treningów wybierz Shape czy Spining. Ważne, aby
wybrany trening wzmocnił całe ciało i poprawił kondycję
fizyczną. Trening dwa razy w tygodniu to minimum jaki musisz
poświęcić w dojściu do celu.
Możesz oczywiście ( jeżeli masz
wystarczająco silną wolę) ćwiczyć w domu. Poświęć Sobie 30
min dziennie. Mieszkając blisko lasu lub parku możesz spróbować
biegać, to świetny pomysł na spalanie tkanki tłuszczowej, ale i
mocno obciążający stawy. Dlatego też lepiej biegać po
nieutwardzonych ścieżkach niż po asfalcie. W domowych warunkach
świetnie sprawdza się skakanka ( trening z skakanką opisywałam
już na blogu) jest intensywna i nie zabiera dużo czasu.
Dobrą propozycją jest rower, lecz aby
był skuteczny musimy poświeć mu więcej czasu niż 30 minut
dziennie.
Osoby z dużą nadwagą lub takie które
nigdy nie ćwiczyły niech wybierają zajęcia mniej obciążające.
Polecam w takich sytuacjach zajęcia Pilates świetnie napinające
mięśnie ciała, a przy okazji bezpieczne dla stawów i kręgosłupa.
Świetną sprawą jest chodzenie z kijami. Pobudza zarówno dolne jak
i górne partie mięśni ciała i nie obciąża organizmu.
Tak więc, nie ma wymówki, bierzemy
się do roboty. Każdy może osiągnąć cel bez względu na wagę
czy kondycję fizyczną, pod warunkiem że wybierze trening
odpowiedni dla siebie.
Za tydzień zaczynamy ćwiczyć brzuch – konkretne ćwiczenia na wybrane partie.
wtorek, 9 października 2012
O tak...
![]() |
Mój wymarzony! |
Przejdź od marzeń do czynów. Mam wrażenie, że płaski brzuch jest wyznacznikiem tzw dobrej sylwetki. Mniej liczą się ręce, nogi czy pośladki … choć są bardziej widoczne. Płaski brzuch to … płaski brzuch. Weście się w garść i zorganizuj sobie płaski brzuch.
Od czego zacząć? Czy już wiesz dokładnie jak ma wyglądać twój wymarzony brzuch? Znajdź zdjęcie swojego wymarzonego brzucha, wydrukuj je i powieś na lodówce. Zaglądając do lodówki zawsze spojrzysz na zdjęcie. Oglądaj je często, niech Cię motywuje do pracy.
NAJPIERW ODŻYWIANIE.
Zacznij od zmiany żywienia, wybieraj lekkostrawne potrawy. Nie smaż tylko duś, jedz pszenne pieczywo – szybciej je trawimy. Zrezygnuj, na razie, ze słodyczy. Unikaj warzyw które powodują wzdęcia jak np. kapusta czy cebula. W zależności od godzin aktywności ostatni posiłek zjedz cztery godziny przed położeniem się spać. Postaraj się również, aby był delikatny. Zrezygnuj z buły, a w zamian jej zaserwuj sobie musli z jogurtem. Pij dużo wody, oczywiście nie gazowanej ( ok 1,5 litra dziennie) która powoduje gromadzenie się gazów. Jeżeli woda nie jest twoim ulubionym napojem nie zmuszaj się, zastęp ją ziołową lub owocową herbatą.
Czekam na wasze zdjęcia wymarzonych brzuchów. Napiszcie też z którą częścią brzucha macie najwięcej problemów ( góra czy dół ). Za tydzień zaczynamy ćwiczyć.
zaglądajcie na moją nową stronę www.permo.pl
piątek, 6 lipca 2012
Sexy ciało w niecałe 7 minut - super wzmocnienie.
Dość pisania, przejdźmy do działania. Przedstawiam Wam super zestaw ćwiczeń wzmacniających. Są trudne – ale, co to dla Was, liczy się tylko to, że idealnie wyrzeźbicie swoje ciała. Zestaw ćwiczeń proponowanych dziś działa kompleksowo. Wzmocnisz i wysmuklisz pośladki, uda i łydki.
W pozycji podpartej napinasz raniona i
barki, pracują również mięśnie grzbietu i brzucha. A więc do
roboty – zajmie nam to niecałe 7 minut!
Pozycja: Ukucnij, podeprzyj się na rękach ustawionych na szerokość ramion. Wyprostuj nogi i zrób krok w tył. Nie zadzieraj głowy, ułóż ją naturalnie, nie napinaj karku.
Podnosimy nogę wysoko w górę,
ciężar ciała na barkach. Druga noga w dole pozwala nam utrzymać
równowagę. Czujemy napięcie w pośladki, napinają się również
barki. Wykonuj ćwiczenie przez 1 minutę na każdą nogę.
Przyciągasz mocno kolano do
klatki piersiowej i wyciągasz nogę w górę wysoko. Przez minutę
pracuje tak, po kolei prawa a potem lewa noga.
To samo ćwiczenie, wykonaj je na
zmianę przyciągaj raz lewe raz prawe kolano – 1 minuta.
Wypady. Przyciągaj kolana i z
wyskokiem prostuj nogi przechodząc do pozycji ławki. Ćwicz tak
przez minutę.
Pozostań w pozycji ławki przez
30 sekund.
wtorek, 3 lipca 2012
Fitness latem czyli jak przetrwać upał.
Fala upałów nas dopadła. Jak chronić
się prze upałami podczas aktywności fizycznej? O co zadbać i
jakie sporty wybierać?
Ćwiczenia w pomieszczeniach. Gdy ćwiczysz w sali fitness lub na siłowni nie ma problemu z żarem słonecznym, może być jednak problem z temperaturom. W większości klubów fitness są klimatyzacje, urządzenie to bardzo ułatwia nam ćwiczenia, ale może również zaszkodzić. Poproś o ustawienie na optymalną temperaturę 20 – 24 stopni C ( w zależności od temperatury panującej za oknem ). Nie przeginajmy z chłodzeniem, zbyt duża różnica temperatur doprowadzi do przeziębienia. Ćwicząc intensywnie, przy wysokiej temperaturze, podnosi się mocno ciepłota naszego ciała, dlatego też gdy przechodzimy do fazy rozciągania i wyciszenia, poproś o zamknięcie klimatyzacji. W tym czasie stabilizujemy oddech, odpoczywamy dochodzi do szybkiego stygnięcia ciała nie potrzeba chłodzić go dodatkowa wysokim nawiewem z klimatyzacji.
Dobrym sposobem na skwar letni jest
zabranie chłodnego prysznica przed zajęciami, taka przyjemność
doda Ci energii do ćwiczeń i ochłodzi ciało. Pamiętaj również
o nawadnianiu organizmu, w gorące dni jest to bardzo istotne. Wychyl
szklankę wody mineralnej 30 min prze zajęciami i zabierz butelkę
ze sobą. Nie pij wody z lodówki, przysporzy Ci to kłopotów w
postaci chrypki a nawet zapalenia gardła.
Gdy słońce grzeje. Amatorzy aktywności na świeżym powietrzu muszą być ostrożni podczas upalnego lata. Jeżeli to możliwe wybieraj, na trening, wczesny ranek lub wieczór, słońce nie jest wtedy wysoko i temperatura jest wtedy przyjemniejsza. Postaraj się również o cień, biegaj w lesie lub parku, ćwicz pod drzewami. Pamiętaj o nakryciu głowy i ciała. Intensywnie ćwicząc na słońcu może dojść do przegrzania organizmu, dlatego biegając lub jeżdżąc na rowerze, zbadaj o nakrycie głowy i ciała. Czapka i koszulka zapewni Ci ochronę a podczas aktywności w pełnym słońcu, zawsze możesz je zmoczyć wodą, to świetny sposób na ochłodę. Pij, pij i jeszcze raz pij. Zwróć uwagę również na ochronę swojej skóry, wybierz odpowiednie filtry i nasmaruj odkryte części ciała. Podczas treningu nawet nie zauważysz kiedy się spalisz. Jeżeli lubisz wodę wybierz aktywność w wodzie, to idealne miejsce podczas upałów. Chroni twoje ciało i świetnie wpływa na kondycję fizyczną. Jazda na rolkach czy rowerze to również świetne rozwiązanie. Podczas jazdy nie czuć tak upału, miły wiaterek omiata toje ciało chłodząc je skutecznie.
piątek, 29 czerwca 2012
Co jeść intensywnie ćwicząc.
Przed intensywnym treningiem warto
zadbać o odpowiednią dietę. Na czym należy się skupić i co jest
ważne dla naszego organizmu gdy intensywnie trenujemy?
- Nie jedz później niż dwie godziny prze treningiem. Jedzenia przed samym wysiłkiem da poczucie sytości i rozleniwi Cię. Poza tym, krew potrzebna do pracy mięśni skupiona będzie w układzie pokarmowym, co doprowadzi do zmniejszenia wytrzymałości.
- Jedz posiłki lekkostrawne. Duszone mięso, ryba, jogurt z ziarnami, warzywa. Unikaj ciemnego pieczywa, smażonych potraw oraz warzyw strączkowych i kapusty. Organizm skupi się na trawieniu pokarmu i zabraknie Ci energii na ćwiczenia.
- Zadbaj, aby posiłki zawierały witaminę C. Witamina ta uczestniczy w przemianach tłuszczów mobilizując wolne kwasy tłuszczowe do wytworzenia odpowiedniej dawki energii. Niedobór zaś wpływa na nie tolerancję wysiłkową organizmu. Źródłem tej witaminy są owoce jagodowe, żółte i zielone warzywa i owoce. Dużo witaminy C posiadają również kapusty i ziemniaki, ale ze względu na zaleganie w żołądku nie polecamy ich przed wysiłkiem.
- Dawka cukrów prostych przed wysiłkiem. Trzydzieści minut przed treningiem spożyj coś z zawartości cukrów prostych. Glukoza zwiększa zdolność do wysiłku. Może to być energetyczny baton lub soki z warzyw i owoców.
Co po?
W czasie wysiłku fizycznego tracimy dużo płynów w postaci potu a wraz z nim witaminy i minerały. Po treningu koniecznie trzeba nawodnić organizm i dostarczyć mu witamin i węglowodanów. Dobrze wypić sok owocowy lub koktajl mleczno-owocowy. Jedz posiłek bogaty w biało. Cennym źródłem białka są jajka, warzywa strączkowe czy mięso. Stroń jednak od tłuszczy i posiłków ciężkostrawnych.
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Co pić?
Człowiek nie wielbłąd, pić musi.
Wiele osób podejmujących aktywność fizyczną zastanawia się,
czym najlepiej zgasić pragnienie i nawodnić organizm. Na rynku
dostępnych jest wiele produktów które mają nam ułatwić
wybór, zarówno wód jak i napoi izotonicznych. O nawadnianiu
organizmu musisz pamiętać przez cały dzień. Organizm człowieka
składa się w 66% z wody i to właśnie w niej zachodzi wiele
związków biochemicznych. Odpowiednia ilość wody sprzyja
prawidłowiej syntezie białek. W ciągu dnia tracimy wodę z
organizmu ok. 400 ml oddychając i tyle samo przez skórę, 1000 ml
przez nerki. W celu uzupełnienia wody, przeciętny człowiek musi
wypijać ok 2,5 litra na dobę. Podczas aktywności fizycznej
zapotrzebowanie na wodę wzrasta. Trzeba również pamiętać, że
podczas spożywania napojów alkoholowych i zawierających kofeinę
wzrasta wydalanie wody przez nerki. Tak więc co pić aby się napić?
Woda. Woda jest świetnym rozwiązaniem. Spośród ogromnego wyboru wód postaraj się wybrać odpowiednią dla siebie. Podczas wysiłku fizycznego tracimy wraz z potem wiele związków mineralnych jak sód, potas, wapń i magnez, a także chlor. Dlatego też wybierz wodę mineralną a nie źródlaną. Jeżeli tylko podczas treningu nadarzy się okazja napij się. Przed treningiem również zadbaj o nawodnienie, ok 40 minut prze wysiłkiem wypij szklankę wody.
Unikaj wód gazowanych i smakowych.
Jeżeli woda nie jest twoim ulubionym napojem i pijesz ją
niechętnie, możesz ją wzbogacić o niewielką ilość soku z
cytryny lub np. miętę.
Soki. Alternatywą są soki warzywne. Najlepiej oczywiście zrobić je samemu w domu lecz jeżeli nie masz takiej możliwości wybierz sok z granatu lub pomidorów ( ważne, aby nie zawierały soli). Soki te posiadają dużą ilość potasu, wydalaną podczas wysiłku, oraz wiele cennych witamin.
Napoje Izotoniczne. Są rozwiązaniem podczas intensywnego treningu. Wybieraj jednak te które zawierają do 8g cukru na 100ml płynu. Zbyt duża ilość cukrów przyspiesz wchłanianie wody. Napoje izotoniczne zawierają elektrolity oraz węglowodany które zwiększają wydajność i odbudowują mięśnie. Świetnie również gaszą pragnienie. Możesz sama przygotować taki napój w domu, oto przepis:
Do 1,5 litra wody mineralnej dodaj 1,5 łyżki miodu, pół szklanki soku z cytryny lub pomarańczy i 1/3 łyżeczki soli.
Łatwe prawda?
piątek, 22 czerwca 2012
Apel do zapracowanych mam!
Wiele młodych mam skarży się na brak
czasu. Praca, dom, opieka nad dzieckiem wszystko to prowadzi do tego,
że nie mamy czasu ani chęci na podjęcie aktywności fizycznej.
Należy to zmienić, idealnym sposobem jest ćwiczenie z dziećmi.
Zarówno świeżo upieczone mamy jak i te które mają starsze dzieci
znajdą coś dla siebie. Takie rozwiązanie przyniesie wiele korzyści
zarówno Tobie jak i dziecku. Małe dzieci pozostają w ciągłym
kontakcie z mamą ale jednocześnie uczą się, że mama może być
zajęta czymś innym. Podczas zajęć grupowych dzieci mają kontakt
z rówieśnikami, uczą się relacji i zachowań społecznych. Jeżeli
chodzi o starsze dzieci, w wieku szkolnym, czas ćwiczeń to czas
spędzony z mamą. To czas nie tylko na ćwiczenia ale i na rozmowę,
wspólne bycie razem.
Maluchy. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest ćwiczenie z dzieckiem. Na zajęcia można się zapisać od drugiego miesiąca życia dziecka. Mama może swobodnie ćwiczyć z dzieckiem na rękach czy macie. Jest to świetne rozwiązanie dla zajętych mam i odskocznia od codziennych obowiązków. Dzieci również uczą się, że ta godzinka w ciągu dnia jest przeznaczona dla mamy, same zaś nawiązują pierwsze kontakty społeczne z innymi dziećmi na sali. Polecam ćwiczenia Pilatesowe które wzmocnią mięśnie ciała w szczególności grzbietu i brzucha a jednocześnie są bezpieczne dla twojego kręgosłupa i stawów. Takie zajęcia odbywają się przy łagodnej miłej dla ucha muzyce co jest ważne dla maluszków nam towarzyszących.
Ćwiczeni
takie można również wykonywać w domu wraz z dzieckiem, to dla
dzieci świetna zabawa. Często to godzince ćwiczeń maluchy są
bardziej zmęczone od mam i szybko zasypiają. Dlatego też warto
wyznaczyć sobie czas na ćwiczenia przed drzemką dziecka.
Starszaki.
Wspólnie spędzony czas z dzieckiem – bezcenne. Godzinna gra w
nogę, wyjście na rower czy wspólne bieganie to świetne
rozwiązania. Często też obserwuję mamy które wraz z córkami
zapisują się na zajęcia taneczne. Ćwiczą ramie w ramie, omawiają
zajęcia i razem mocno się tym ekscytują. Odkrywają siebie na
nowo, zupełnie na innej płaszczyźnie. Jednocześnie mama zyskuje
partnera i motywację do uczestniczenia w zajęciach. Nie ma wykrętu,
marsz na zajęcia!
Bardzo
polecam takie rozwiązania, sama raz w tygodniu wyginam śmiało
ciało ze swoimi córkami, świetnie się przy tym bawimy.
środa, 20 czerwca 2012
Domowe sposoby na fitnessowe rozwiazania.
Chcesz zadbać o swoją sylwetkę, ale
nie masz odpowiedniego sprzętu a na najbliższą siłownię kawał
drogi? Przedstawię Wam kilka domowych sposobów które wymuszają
ruch jak profesjonalny sprzęt fitness.
Ćwiczenia równoważne. Sprzęt do ćwiczeń równoważnych to piłki oraz platformy takie jak np. Bosu. Jest to platforma średnicy 65 cm przypominająca przeciętą piłkę. Ćwiczenia na takim sprzęcie są bardzo cenne. Stymulują i napinają całe nasze ciało. Wspomagają podczas bólów kręgosłupa stabilizując mięśnie. Pomagają wyćwiczyć równowagę i koordynację. Można je wykorzystać zarówno do ćwiczeń Pilatesowych, rehabilitacyjnych jak i do zajęć wzmacniających.
W warunkach domowych podobny efekt
uzyskamy ćwicząc na poduszkach, materacu łóżka czy na piasku (
plaża lub piaskownica ). Chodzi o to, aby nie było stabilnie.
Wybierz swój zestaw ćwiczeń i wykonaj go na poduszkach, zobaczysz
dużą różnicę. Może się nawet okazać, że za pierwszym razem
nie będziesz w stanie zrobić wszystkich powtórzeń. Przy zwykłym
squadzie, na nie stabilnej powierzchni, napinasz całe ciało. Przy
ćwiczeniach równoważnych mocno napinasz mięśnie brzucha. Jest to
dobre rozwiązanie dla tych z Was którzy chcą wzmocnić właśnie
te partię mięśni ciała. Spróbuj a poczujesz różnicę.
Ciężarki. Masz zamiar ćwiczyć z ciężarkami ale nie masz gdzie ich trzymać. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie butelek po wodzie mineralnej. Nie dosyć, że możesz je w każdej chwili wyrzucić to jeszcze sama wybierasz masę obciążenia. Sama będziesz wiedziała ile wody nalać i jakie dziś obciążenie jest Ci potrzebne.
Twister. Wiele kobiet ma problem z zrzuceniem zbędnych fałdek z boczków. Talia jest dużym problemem i ciężko z tamtych rejonów pozbyć się tłuszczu. Na rynku sprzętów fitness są dostępne twistery. To platformy do ćwiczeń tali i brzucha. Do wybory są proste platformy jak i skomplikowane maszyny do ćwiczeń. Wymuszają one ruch bioder do boków jednocześnie napinając mięśnie brzucha i rozbijając tkankę tłuszczową w okolicach talii. W domu proponuję ćwiczenia na kocu lub ręczniku. Podejdź do np. ściany ( do czegoś co da ci stabilne podparcie) zaprzyj się rękoma. Na podłodze połóż ręcznik lub koc i stań na nim. Wykonuj ruchy do boków biodrami. Od pasa w górę staraj się nie ruszać zapierając się rękoma. Czujesz duże napięcie w talli.
Oczywiście nie da się tego wykonać
na wykładzinie, chodzi o to, aby materiał pod stopami się ślizgał
ułatwiając skręty. Najlepiej jest ćwiczyć na panelach lub
kaflach. Proste prawda?
Subskrybuj:
Posty (Atom)